Obecnie prawie wszystkie starsze konsole można odpalić na komputerze za pomocą emulatora. Nie wszystkie emulatory działają idealnie, ale są też takie które radzą sobie z grami lepiej niż oryginalna konsola. Emulatory dają zazwyczaj dużo więcej możliwości niż daje oryginalna konsola na którą gra powstała. Jeśli chodzi o doznania wizualne na emulatorze można ustawić lepszą grafikę. Większa rozdzielczość, filtrowanie i inne bardziej szczegółowe opcje graficzne sprawiają że gra wygląda dużo lepiej niż na konsoli, nie wszystkim to się podoba, bo niektórzy wolą grać na oryginalnych ustawieniach na jakich gra została stworzona. Kolejną istotną różnicą jest zapisywanie stanu gry. Niektóre konsole w ogóle nie dawały takiej możliwości, a inne dawały taką możliwość tylko w konkretnych miejscach np. po ukończeniu poziomu.
Natomiast na emulatorze grę można zapisać w dowolnym momencie nawet w czasie trwania akcji nie ma co do tego żadnych ograniczeń przez co gra staje się dużo łatwiejsza i nie wymaga takiego skupienia, bo nie trzeba już tak bacznej uwagi przywiązywać do błędów popełnianych w grze, bo każdy da się skorygować wczytując stan gry, gra nie daje przez to takiego dreszczyku emocji, bo nie trzeba już grać w strachu, że życia się skończą, a całą grę lub poziom będzie trzeba zaczynać od nowa. Dźwięk również można dostosować do swoich potrzeb, tak samo jak sterowanie, można podłączyć dowolnego gamepada i dowolnie ustawić przyciski. Zdarzają się też emulatory, które dają możliwość „grzebania” w ich kodzie. Dla ludzi bardziej obeznanych w temacie emulowania gier emulatory mają też opcje bardziej zaawansowane, których próżno szukać w konsoli. Emulatory mają swoich zwolenników i przeciwników, jednak nie można zaprzeczyć, że dają wiele opcji, których nie dawały oryginalne konsole.